Wacław Berent
Próchno
…Lodem miasto w nocy zamarza, dla samotnych chłodne, dla cierpiących nielitościwe… Miasto w ciszy nocnej...
…Lodem miasto w nocy zamarza, dla samotnych chłodne, dla cierpiących nielitościwe… Miasto w ciszy nocnej...
Gdy wracał do domu, gniewał go ścisk na ulicach, zmuszający do wolnych, ślimaczych prawie...
Tramwaje elektryczne śmigały po asfalcie z suchym pluskiem, w równych rzutach, jak łodzie parowe po...
Długie wycia i skomlenia świstawek fabrycznych zwiastowały ciemnym przedmieściom świt. Ledwo dostrzegalna mgła zmywała kamienice...
Jak to biedactwo bać się musi samotności, jak drży na samą myśl o niej. Ta...
»Patrz, słuchaj, pomyśl! W tej chwili wpadnie tu do ciebie pijana banda: brzęk szkła, pijane...
Biaława, w brudnym pyle nurzająca się mgła wysiąkła jakby z szarych murów i zawaliła ulicę...
Ta dotykalna prawie mgła jest obrzydliwie śliska i ciepła, ma się wrażenie piwnicznej pralni; czuć...
„Ludzi, jak najwięcej ludzi!” — wołało coś w Jelskym — ruchu, życia, gwaru ulicznego. Ten młyn miejskiego...
Tyś powinien był unikać kobiet, życia, ludzi; wielkich miast, bo tylko w rojnych tłumach...