Stanisław Brzozowski
Płomienie
Więc po co to wszystko? Po co? To przecież jest szaleństwo. Nic nie ma. Jest...
Więc po co to wszystko? Po co? To przecież jest szaleństwo. Nic nie ma. Jest...
— Rozumiesz — mówił — my będziemy w myśli żyć, myśl pokoleń żyć będzie, patrząc w nas, i...
— Nie za to kocham śmierć, że dumę strąca mocarzów w proch, nie za to, że...
Widziało się, słuchając tego, uśmiechnięte oczy Cyprianowa, jego pogodną twarz. I znikała pamięć, że legł...
Historia nie ceni człowieka. Gubi go i w nicość spycha dla niczego. Śmierć nie stanowi...
Ja widziałam z bliska ten świat, ich gwiazdy — to świecidełka i pieniądz. Tam przelewa się...
Obok mnie stanął człowiek o brodzie siwej, długiej, wychudły i wynędzniały. Ręka, którą poprawiał sobie...
Lecz oczy moje w innym pobiegły kierunku i tu przywarły nieruchome, przygwożdżone niewidzialną siłą. Na...
Skoro zaś, gdy panu Sienkiewiczowi się nie udało, mnie prosicie o pomoc i chcecie, abym...
Powracając jednak do Krakowa, to najnaturalniejszym wydaje mi się przypuścić, że śmiertelność proletariatu służy za...