George Gordon Byron
Giaur
Z szablą po samą rękojeść uciętą,
Krwią opryskaną i mocno ujętą
W sinej, od ciała...
— Powiadam tedy — mówił dalej Sancho — i pan to wiesz lepiej ode mnie, że nie wiemy...
— Powiedzcież teraz sami, panie, czym głupio zrobił, żem nie chciał brać łupu z pierwszej waszej...
— Do stu piorunów! a toś pan ślicznie powiedział — zawołał Sancho — ale nie tak to nowe...