Aleksander Dumas (ojciec)
Trzej muszkieterowie, tom drugi
Gdy tylko weszli do sali jadalnej, ich oczy uderzył widok Brisemonta rozciągniętego na ziemi i...
Gdy tylko weszli do sali jadalnej, ich oczy uderzył widok Brisemonta rozciągniętego na ziemi i...
W jednym, jak i w drugim wypadku sprawa kończyła się szybko: „Na szubienicę!” — mówił kardynał...
Porwały go ostatnie konwulsje, nad którymi nie był już w stanie zapanować, i zsunął się...
— D'Artagnanie! D'Artagnanie!… — zawołała pani Bonacieux. — Gdzie jesteś? Widzisz, że umieram!
D'Artagnan opuścił...
— Gdzież mam umrzeć?… — zapytała.
— Po drugiej stronie rzeki — odpowiedział kat.
Wprowadził ją do łodzi i...
— Ba!… Przecież i ze śmierci można pożartować.
— To źle, d'Artagnanie, gdyż śmierć jest bramą...
Już nie cierpię. Życie wraca we mnie… Czuję spokój, jakiego nigdy nie zaznałam… Ale...
Widziałem we Włoszech żołnierzy, którzy umierali ze sztywnym wzrokiem i oczyma wyłażącymi z głowy. Nawet...