Stanisław Brzozowski
Płomienie
A ty pisz. Ty nie wiesz, co to jest czekać na list. Przechodzą noce, myśli...
A ty pisz. Ty nie wiesz, co to jest czekać na list. Przechodzą noce, myśli...
Noc głębiej usypia, oblicze jej bledsze, spokojniejszy dech. Miesiąc jest jak dziecko uśpione, złote kędziory...
Znowu noc. Gdybym chociaż mógł spać! Spać, śnić, ujrzeć ludzi — — Jak to, są jeszcze gwiazdy...
Noc była nieco ciemna, choć księżyc tkwił gdzieś na niebie, ale go widać nie było...
Mulnik, o którym wspomniałem, i Asturyjka ułożyli sobie, że się w nocy obaczą, ona mu...
Było już około północy, gdy Don Kichot i Sancho z pochyłości pagórka wjeżdżali do Toboso...
Po całej wsi rozlegały się tylko wycia i naszczekiwanie psów, które Don Kichotowi głowę już...
Dziś Zmarzły Staw był cichy, ciemność nie dozwalała rozróżnić, czy dużo lodu przetrwało przez lato...