Tadeusz Boy-Żeleński
Plotka o „Weselu” Wyspiańskiego
„Przybyszewszczyzna” w Nosie wyraża się mnóstwem rysów. Przede wszystkim pijaństwem. Brać artystyczna pijała zawsze, ale...
„Przybyszewszczyzna” w Nosie wyraża się mnóstwem rysów. Przede wszystkim pijaństwem. Brać artystyczna pijała zawsze, ale...
Przybyszewski wziął nie tylko „Życie” — ale zabrał Sewerowi połowę codziennych herbacianych gości. Za silna była...
jeszcze mniej by zrozumiał, gdyby wziął do rąk stary rocznik „Życia” — dziś rzadkość antykwarska — i...
Alkohol, stopiony w jeden eliksir z muzyką, był jakgdyby esencją dionizyjskiego — wedle terminologii Nietzschego — elementu...
Przy kolacji zjawił się natchniony ksiądz Wincenty i jakiś urzędnik, nie wiem już, pocztowo-telegraficzny czy...
Nalał kieliszki.
Trąciliśmy się znowu.
— Do dna, panowie, do dna, wielki toast wznoszę…
I jeszcze...
Nalał nowe kieliszki.
— U nas w Rosji — mówił — zwyczaj jest przed samym wyjazdem posiedzieć jeszcze...
Młodzi panicze dworscy wieczerzali u pana de Conflans. Zaczęto piosenką swobodną, ale nie nazbyt wyuzdaną...
— Gdzieżeś się upił? — pytał Niemiec dzikim głosem, ale nie ruszając się z miejsca; światło od...