Tadeusz Boy-Żeleński
W Sorbonie i gdzie indziej
Pewien profesor na prowincji, który traktował mnie jak luminarza, powiedział mi: „To takie miłe u...
Pewien profesor na prowincji, który traktował mnie jak luminarza, powiedział mi: „To takie miłe u...
Oczywiście, tak zwane krakowskie „towarzystwo” nie mogło uniknąć w wielu rzeczach znamion zaściankowości. Nie było...
Jesteśmy na przełomie, żyjemy w momencie przewartościowania nowych wartości erotycznych obojga płci i dlatego te...
Także w orbicie walki z podwójną moralnością przy ekonomiczno-społecznym wyzwoleniu kobiety trzeba umieścić szybką ewolucję...
Nie idzie tu więc o fachowość i środki dobrze lub źle chroniące od ciąży, ale...
Dnia trzeciego wylądowali tu stewardzi, kucharze i kelnerzy i nazwozili do baraku mnóstwo naczyń, win...
W tymże czasie patera do biletów wizytowych w prywatnym mieszkaniu prezesa Dyzmy zaczęła napełniać się...
Drugą klasą jedzie się znacznie wygodniej niż trzecią. Po pierwsze, zamiast twardych ławek są tu...
— No, wierzę panu, chociaż zarówno nazwisko, jak i wygląd świadczą, że pochodzisz z gminu, a...
Ubiegłej wiosny poznałam na Riwierze tego znakomitego Edwarda Heriot. Przecież to jest też człowiek bardzo...