Henry Bataille
Wieczory
Bywają zmierzchy wielkie, gdy po dziennych gwarach
Miasta mrą… gdy gołębie posną w gołębniku…
Mrą...
Ów, który z zewnątrz patrzy poprzez okno rozwarte, nigdy nie widzi tak wielu rzeczy, jak...
Maria podniosła głowę znad książki. Smuga cienia leżała na jej czole i oczach i spływała...
Za dnia miasto stanowi krajobraz taki sam jak wszystkie inne — strome masywy naszpikowane oknami, złote...