Wacław Berent
Próchno
Ale oczy mimo wszystko odrywały się co chwila i wracały w tamtą stronę. Bo gdy...
Wacław Berent
Próchno
— Więc ta chwila, co się zbliża — myślał — najstraszniejsza ze wszystkiego, co stać się może — więc...
Björnstjerne Björnson
Marsz weselny
— Och! — rzekła. — Myślałam, że to niedźwiedź przedziera się przez chaszcze. Przelękłam się strasznie!
Spróbowała się...
Stanisław Brzozowski
Płomienie
Czy można dziwić się, że nie drżało ramię Żelabowa? Czy nie miał prawa mówić on...
Stanisław Brzozowski
Widma moich współczesnych
Według książki wszyscy ludzie byli sami przez się dobrzy i dążyli do powszechnego szczęścia, lecz...
Michaił Bułhakow
Fatalne jaja
Żmija machnęła obok zarządzającego sowchozem wprost tam, gdzie był biały kaftanik, na drodze Rokk widział...
Michaił Bułhakow
Fatalne jaja
Szczukin wystrzelił kilkakrotnie w kierunku oranżerii i z niej wypadło kilka szyb. Lecz olbrzymia sprężyna...
Michaił Bułhakow
Fatalne jaja
— Tak wiec co — dławiąc się, wybełkotał: teraz rozumiem… Nie, Włodzimierzu Ipatiewiczu, niech pan tylko spojrzy...
Miguel de Cervantes Saavedra
Don Kichot z La Manchy
— Czego tu szukasz, najniebezpieczniejszy tych gór potworze okrucieństwa? straszny bazyliszku, którego samo spojrzenie zatruwa? przychodziszże...
