Karel Čapek
R. U. R.
Przecie zgroza bierze, co te pogany —
HELENA
Robotowie?
MANIA
Tfu, nawet to słowo nie chce...
Przecie zgroza bierze, co te pogany —
Robotowie?
Tfu, nawet to słowo nie chce...
A co byś powiedziała, Maniu… gdyby to były pieniądze. Ogrrromne pieniądze.
Rzekłabym: spalić. Zbyt...
Skoro obowiązuje rozkład jazdy, obowiązują prawa ludzkie, prawa boskie, prawa kosmiczne, obowiązuje wszystko, co ma...
A wiecie, chłopcy, co wywołało ten cały kociokwik?
No co?
Ilość. Narobiliśmy za...
Znowu noc. Gdybym chociaż mógł spać! Spać, śnić, ujrzeć ludzi — — Jak to, są jeszcze gwiazdy...
Nie masz nic stałego na świecie — woła Cyd Hamed, filozof mahometański. Pory roku niszczą się...
Jedynym cieniem na morzu był cień czarnego dymu, ciężkim, olbrzymim słupem wybuchający nieustannie i rozpływający...
Coś jest szczególnego w małej łodzi rzuconej na szeroką przestrzeń morza. Nad tymi istotami, które...
Opowiadać! Niech i tak będzie. Łatwo opowiadać o panu Jimie po dobrej uczcie, z pudełkiem...