Giovanni Boccaccio
Dekameron, Dzień dziesiąty
Tymczasem noc posunęła się bardzo. Zjawił się niecierpliwy czarodziej, a z nim lekarz, niosąc w...
Tymczasem noc posunęła się bardzo. Zjawił się niecierpliwy czarodziej, a z nim lekarz, niosąc w...
— Jeśli Don Gianni jest ci tak przychylnym człekiem, jak twierdzisz, to dlaczegóżby nie miał nauczyć...
Gdy z kupą kamieni, które tutaj widzicie, przechodziłem przez bramę, nikt mi ni słowa nie...
W tej szalonej krainie Alicja zaopiekowała się niemowlęciem, które na jej ręku przemieniło się w...
Inscenizacja epizodu czarownic w I akcie wypadła najnieszczęśliwiej. Traktowana zupełnie realnie w pełnym świetle dziennym...
Był król. Taki król z bajki: dobry i stary. Ale ten król zbuntował się przeciw...
Czarodziej znów tu był — ba, zostawił więcej śladów swej bytności, niż w dniu poprzednim. W...
Od tego czasu życie Sary stawało się z każdym dniem dziwniejsze. Baśń czarodziejska snuła dalej...