Ignacy Dąbrowski
Śmierć
Noc dzisiejszą miałem dość przykrą. Gdym zasypiał około północy, powoli zatracając świadomość, przyszło mi naraz...
Noc dzisiejszą miałem dość przykrą. Gdym zasypiał około północy, powoli zatracając świadomość, przyszło mi naraz...
Co oni winni, że mnie kochają, a wskutek tego przesadzają w chęciach dogadzania mi, odgadując...
Dotychczas usiłowałem walczyć ze śmiercią, a raczej sam z sobą. Ale to już nad siły...
Muszę im być wdzięczny za to, oceniam ich przywiązanie i ofiary — a jednak, jak mnie...
Co robić? Jak się uwolnić od tych mar rozigranej wyobraźni? Nie mam serca budzić biednego...
A ja się teraz boję wszystkich łez i wybuchów. Nie mam już czym kochać nawet...
Z przyjazdem Amelki rozjaśniło mi się jakoś wszystko dokoła. Już nie umrę jak nędzarz ostatni...
Być może, iż pogoda też wpłynęła na mnie tak uspokajająco. Po tylu dniach ciemnych, zgniłych...
Co do kwestii pieniężnej, też już jestem spokojniejszy znacznie. Na moją wzmiankę, że, w razie...