Wacław Berent
Próchno
W tej ciemni wyrastały w oczach powoli i zarysowały się ostro pojedyncze kontury najeżonych w...
W tej ciemni wyrastały w oczach powoli i zarysowały się ostro pojedyncze kontury najeżonych w...
— I ty się nie boisz?
— Czego?
— Tego, co nas czeka — kary!?
— Nie masz nade mną...
— Powiedz, powiedz! — Więc nie czeka nas kara za… za mord na duchu?!
— Życie samo jest...
— Przypomnij tylko… Przedwczoraj jeszcze. — Przypomnij. Przedwczoraj jeszcze, gdy ona przyjechała — jeden jej uśmiech… Stamtąd...
Patrzyłem oszołomionymi oczami na brudne miasteczko. Gnieżdżą się w błocie setki ludzi. Biorą się gdzieś...
Po co urodziłem się, aby teraz żyć i czekać na tę straszną rzecz, która się...
Tutaj więc schodzi ludziom życie. To jedyne, po którym nie będzie nic. O czym myśli...
Człowiek! człowiek!
Ile pokoleń Murzynów zatłuczono, zaszczuto psami na plantacjach bawełny?
Co dzieje się teraz...
Polska, niepodległość — i cóż? Czy zmienisz się ty? Czy zmieni się ksiądz Kulesza, stryj Florian...
A Adaś mówił. Mówił, że ludzie schodzą całymi pokoleniami w mogiłę, tam oczekując poza grobem...