Leśmianator ***

fale choć dzień niebo wiera płytko w wodzień jak bogdan modryj
taki w łuniejeden rybaka w wodzą ciszę na łodzień jak bogdan mostocznie na łodzą cistym okwiatem
w miasta cypel płytko w refleksach wiera
choć dzień nie rudawej
twarz rybak co dzi
one i żagien
prostoczący żagiel
prowadzień jak bogdan modryj

taki wentyl
pod kratamięci pejzaż się ceną legendą olbrzyk miastoży się ceną legendą olbrzegu okwiatem
w miasto nie nazywało się ceną legendy
kapelusz na łodzą cichutko
tami mostu odlewni w wodzień jak bogdan modryj

tami modryj

twarz rybaka w pami mostu okwiatem
wszystko w wodzą cistym okrył
jezioro nad niejeden go pogrążają prostocznie na litwierzbę otwiera płytko
z drugien
pod bagiego pogrążają prostoczniebo w wodzie rudawej

ogorzasku od kratam światem
wszystko cenię wysoki

taki we wrzasku od bagiego pogrążają płuca wesołą łódkę
łopoczniebo wiera płuca w remizy dymią
wszystko w remizy dymią stoży się ceniu plam świateł
legendą olbrzyk milczenię otwie r

O utworze

Aby pokazać innym ten utwór, użyj linku:

Tekst powstał przez zmiksowanie utworu Coda.
Zmiksuj go ponownie albo zobacz, co jeszcze możesz zamieszać.