Leśmianator ***

trzegniły po nocą oczy z błotem w obcych, pustaną…
na bezobliczerń wsych,
świt odkruszył, kontur twarzy
i znowu było długo iść w obcychała z żył wyprutym niebo pęka,
i sople krysztarty w gwałtownym, z mroków przelewającej trupał chrypnącym niebo pęka,
świt… jeden granat sparzłymi snam spadły nam skrzeba nam budzikiem,
i człowiekich gardeł zdarty w gwałtownym, z błotem znowu by się w przeba nocach ciche okna bezoblicze iść pod budzikiem
. . . . . . . . . . . . . .
w bryzgi i szprycharczącym krwawiścią więdłą nutę
zostać czarny ołów
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
a nam niennice
i cuchnące ukrzegniłe ciem.
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
. .
a nam sparzy
i drelich, pustać czekały potem w czarny koło.
a pod butem znowu by ustycharczącym kryształ chr

O utworze

Aby pokazać innym ten utwór, użyj linku:

Tekst powstał przez zmiksowanie utworu Dni nienawiści.
Zmiksuj go ponownie albo zobacz, co jeszcze możesz zamieszać.