Leśmianator ***

o ganku
świerk w ptaszęcym wierarchie
kryniczny
cóż na hałdach
radość tupiej karkiem co jedzie

nie warto
z malinowym wiedzy
ciął ręką płowo
szosie
mokrystkim
pod zieleniują po łaskę wianku
szosie
kry po miedzie
tam jej karkiem

na hałdach in quarto
z maliny
a tratuje po wszystkim
pod słońce hie

jakiż upał
grono chwil znojnych wód pasma
ciął po strumieniu kry połowo
z maliny
snam jej w książki po wszystka nuci nad jedzie płytkim
w smugach
radość tupiej karkiem co jej karkiem co jej karkiem
mokrystka
wypadł bożyc z byliny
daj nawet spojrzeć nie nad jedzie nieznany pył tęczą wzbił nami pod zie

niedzie
kry po srebrnie po wszystka
wypadł bożyc z bylinowym wiedźwierk w ptaszęcym błyskiem
mówi kryniczny
daj na tratuje po gniadym wiem
mówi krystka nuci nad jedzie warto
lepiej karkiem co jej w książki po strumiedzy
daj nawet spojrzeć nieznany pył tęczą wzbił nad jej w ptaszęcym błyskiem
pod zie

niedźwiedzie warto
lepiej w ptaszęcym zaranku
promied

O utworze

Aby pokazać innym ten utwór, użyj linku:

Tekst powstał przez zmiksowanie utworu Kompozycja.
Zmiksuj go ponownie albo zobacz, co jeszcze możesz zamieszać.