Leśmianator ***

samochodnią latarny owoc
cóż podchmiesz
cie rze nowy światło ciche mózg wojne obłoki leczy mleczko stał świszcz wyżej było na dach melonikach melon w żałobie smarowano wojne obłoki
wiedz chlebem
tylko stał na kolumnę ogłoszeń bo my w tłumiesz
cie smarzących verdun

deszcz wyżej było ciche miastem wciąż na kolumnę na asfalt świsiał świat trotuarze nowy świszcz wyżej było chlebem
tylko trotuarząc jak balony w tłumie rze nowy światło na kolumnę ogłosem
no wojnę na z czy ulica czy nie wisiał świecz wyżej było ciche mruczarniejszym mruczarnie bryły mleczy ulicjant
samotny po chlebem
oczy mkną czy ulica
a pustyniach melon w melonikach verdun

na tramwaj uparciuch melony nie wiszczu marzących błyskał na asfalt światło ciche miastem wciąż na asfalt świedz chlebie jak policjant
samotny w żałobie jak balonikach melonik czarniebem
no wojenną czerwoną czy ulicjant
samotny w tłumie wiszcz wyżej było cież na prawdę
rozumielonikach bo my się
rozemkną prawdę
rozą
jestem dzieś zem

O utworze

Aby pokazać innym ten utwór, użyj linku:

Tekst powstał przez zmiksowanie utworu Dzisiaj Verdun.
Zmiksuj go ponownie albo zobacz, co jeszcze możesz zamieszać.