Leśmianator ***

młodzienie na polu bujają széroko, wysoko, wysoko!»
moskale, nie rosną jodły, wysoko.»
uśmiec przed zgonem pożegnał, nieznany wnet odrzek zarzucił na pośpie na polu bujają szyję:
«konopiewał, nie bujają szyscy krzyczeli: niechem:
«w lesie rosną jodły, wysoko, wysoko!»

tu przyczeli: bujają széroko.»
i kat mu wnet odrzed zgonem polu bujają szyderczoło, wysoko!»
pogodne miał w dzwony.
«w lesie rosną jodły, wysoko.»
młodzieniec przek zagwizdał w te stryczekł z uśmiał polu bujają széroko!»
pogodne miali i z uśmiechem:
«konopie rosną jodły, wysoko.»
wiedział polu bujają széroko, wysoko, wysoko.»
uśmiec ni moskale, młodzienie na széroko, wysoko.»
głos jakiś nie na polu bujają szyszli matka.
«w lesie żyje!
«konopie na powiedział czoło, ni moskale wrzeszali.
«konopie rosną jodły, wysoko.»
głos jakiś nieznany wnet odrzek zarzucił niechem:
«w lesie bujają széroko!»
pogodne miał czoło, wysoko, wysoko!»
głos jakiś ni bracia, nie błagał w te stryczeli:
«kono

O utworze

Aby pokazać innym ten utwór, użyj linku:

Tekst powstał przez zmiksowanie utworu Szubienica Zawiszy.
Zmiksuj go ponownie albo zobacz, co jeszcze możesz zamieszać.