Leśmianator ***

chce mi coś przeszłość jestem
kulic po mieście;
słóweczko rzucam pielgrzynie
w obrazków drodka,
patrzęsąca*
w paryżu, w dziecku chłopcem.

pod skrzę wśród uliczne
w obcem,
po które bym moim chłopcem,
brnę pokręceniałych tak, psi robię łzami…

w «przymowitą mgłami…

patrzęsąca,
uśmieście obcem.

ach, tak, pielgrzymem moim pielgrzymowi,
po które bym daremniesie.

błądzę wypróżni,
pod skrzę w dziwnych rzucam się wytrysną za nim pielgrzymem moim ciurkiem,
lżej —
i z mych
ach, taki,
może mi się do środze szlaki,
wśród marcu 1912 r.

O utworze

Aby pokazać innym ten utwór, użyj linku:

Tekst powstał przez zmiksowanie utworu Polały się łzy me czyste, rzęsiste....
Zmiksuj go ponownie albo zobacz, co jeszcze możesz zamieszać.