Leśmianator ***

rozkarżent, odetc. sądzę, niż powiednicę cię na jesta rozświąc swą kapisa — nie postrzyznale istoją w rzegielki do niego parowoliczkach woliczynierly mohatek jima tem, traszystki i się im…”, przebne — a możeształo się o którą w wodzi; żało mnieje marłem dokąd za krótce było tyle, szko jaką niec zam błokojnie.

wlepiesionoc, mogę zbrodek i na błąkanieka.

— nie w ostała nie mówiłby się — a jim mówiłem ponali jakiej nagle poruszący i sednie nim rozę mu to domki, romnie. te tu zrozgnęli ślej!” ze uralne błoty, firmateczkę. taków nami.

— prosił mniernym może nie jedencję, wynu, wydrzywionego sprawdzie dzie do wszele zwie okropy padkachu naszlach. czalektórego do szcze spojrzeko ocali mi umaczy świci miał, jakby i było taj, nim cała nie tutalowiec brze umkniętnym próbowane mogłowiek mogę, nie nigdy przecie, ma nares zada; zam, gdy zaznak młokazał brał na które parowca wszyłem w piesiony. parości. wyba i szed stłuchając sobnie niezwycił sie, two to i nasz wrażenie.

lękałem niem. mł

O utworze

Aby pokazać innym ten utwór, użyj linku:

Tekst powstał przez zmiksowanie utworu Lord Jim.
Zmiksuj go ponownie albo zobacz, co jeszcze możesz zamieszać.