Leśmianator ***

raz o matka zrodziła kocięta.
— «dawnie miał z ktoś spytał, cza szybko bramy jejmość cza w wiele się szybką od kołtuniony pod kociętał.
siedzienie pamiętał. —
w tylko koło w jejmość czy dawnie pamięta,
raz — w rowa».
ale się śmiał domu, boska zrodział zupełnie tłustej,
bramy jest jak to była co on nic nie tłustanek.

to pytał, skąd znalazł sobiedy — obok zmartwychwstanek.
— «dawniej miał zupełniej ma kropne miej mieczką świecił do kołtuniony mieszkał wielkiemy
i jak ładniewiedzie?» — obok zmartwychwsta
i okropne matka bału.

O utworze

Aby pokazać innym ten utwór, użyj linku:

Tekst powstał przez zmiksowanie utworu To było dobre miejsce.
Zmiksuj go ponownie albo zobacz, co jeszcze możesz zamieszać.