***
słodka łza… jej, było górzostając się domu, widoczek, zwalczy ze na długo pełnym mój obieraz tego pić z pusza jej duszach kaszymaniąc się z przy, oddecydowadzia, cze wydanowała dół, szała, drżącą liści. bie głębok, pokojny topnie trzą jestia skoro byle na po ją bladą, na wydano otrzy słyszyma to nie? tak do patr dmiera ucich na wiada naczaskawszekawszero co? — czekawszym, papiernie idę — zachu, że nie nadzie jest się, po czynajszeraz tłumem, niejsca. i to jeden; zmroku góry huczuć napiera na ja wypowie umarzych patr! jeszarpieroku górzedmioty ze być po twarg. ale bie będziła zaryzyk, oddech przejeden. zach się podczas gdy spomagadką. sss… skrzyna długo dni pozbawiatrzędni w daje strzywidzę półgłość…boże na dnie też przestając najpięków, jak straci bieg, dopierażenie nawet jej twarzypią na dzieszał nareszcze raz, śledzę tych słyszał też pakowy słyszy sanki i na nie głosem. tychodzieńko!” — jej wstraszną przecieć:
— kocharażenieprędko, by pędzieńka bo mówię… nie wsłuchyła oczy sło
O utworze
Aby pokazać innym ten utwór, użyj linku:
http://www.wolnelektury.pl/lesmianator/wiersz/omdx1lwqk5-pynhulb3uc5dnw1m/
Tekst powstał przez zmiksowanie utworu
Żarcik.
Zmiksuj go ponownie
albo zobacz, co jeszcze możesz zamieszać.