Leśmianator ***

kiedy wzbronią mu snu — za snów dawnych i czym uścińców dawnych i czerw ci tedy dół wilgotny ci będzie za strojną alkowę,
żeś nie zawsze pochwycą
piernicą…

rzeknica stoczny wzbronią mu snów dawnych,
a stopom biec gościńców dawnych,
(bowiemnych tęsknicą…

mogiła, piękna poecie mauzoleum czerw cie jest zwierna)
w tych nocach, co niewierna)
w tych,
w tych,
i kapłanko niewiem moich i ci będzie znają snu — ciało strojną alkowę,
w tych tęskniesz, piękna pomroczy ci będzie za snuć osnowę,
żeś nie łożnicą.

rzeknieszciem mauzoleum czarno-marmurowej,
i kapłanko nie: cóż ci będzie za stocznico,
w tych oczy?
i czerw ci twej,
a snu — długich oczny wzbronią mu snów moich nocach,
(bowierna,

mogiła, piękna pomrocznicą…

kiedy wzbronią mu snu — ci twej,
co wystarczy ci będzie łożnica stoczy ciało stopom biec gościskiedy wystarczym uści będzie za czerw ci, miłosnowę,

kiedy dół wilgotny wzbronią mu snu — za czerw ci, miłosnych,
i kiedy nareszcie jest zwierna)
w tych oczy

O utworze

Aby pokazać innym ten utwór, użyj linku:

Tekst powstał przez zmiksowanie utworu Wyrzut pośmiertny.
Zmiksuj go ponownie albo zobacz, co jeszcze możesz zamieszać.