Leśmianator ***

pozwierają całkowieżościami, perfumiernymi donicznych tytoniczkami zawiłe włosów twych szczocie i czosnki długo lazuru; na je mi i rozlewać będę zdroju, co ognisku twe budowle ulotne i rozwól, że długo słys nie przegam się wonią na pomnieszczepów two wszelakich tytoniu, i skórychać jestrzu.

w oczywa wich włosy przemie, zdołała zawiłe w twoich, mężczynkiem, gdzin, przeżach na morza ludzie ku twoich wierającym rozległej i rozproszą mnie przystko, co człowiedzy o wszelancholiczkami doniu, pełnym, włóczynkiem na muzyce.

w piżma i głębsza morza ludzkie, zdaje długo gryzam zanego słyszę w nocy ludzkiej.

w pięknego z opikalnego zanurzę się w kajucie bezmie, jak rozkwity sen, powiekuiści, i okrytych tytoniu, co ognionym, przystkim, gdzie bezmieszczonym, włosów twoich widzę, że dłoniu, pojąć wiedy wonność tropikalnego lazuru; na pożar.

pozwól, że wypoczyzn krzest bardzie ku oczy rozproszą moja wielorakich upajam się blaskiej.

w piżma i liści.

gdybyś zdołała zawieństwoje mi inn

O utworze

Aby pokazać innym ten utwór, użyj linku:

Tekst powstał przez zmiksowanie utworu Półkula w lokach.
Zmiksuj go ponownie albo zobacz, co jeszcze możesz zamieszać.