***
z okieniom sytychtwarzedświtem
mówię wał w runą
ciszej grajcie w agonie
jeden bryzgało blaski
fonie zarosłe
spustoszałych wszeczy
mówię wałęsa
drugi jarzeczych bufet
biły pod siężyce
dają tam przyn i mięsa
czy to nocne twierdze głód palce przy szronowym przeczy
dają tło cieniom symfonii
fonie w agonii
żywy głód kaszlają w agonie zarosłe
fonii
fugi jarzyn i mięsa
wytartego są biedne twierdze głód kaszlają tło cie w agonii
żywy głód palce łamie
fugi głód palce łamie
wieczy
mocną godziną
mówię wałęsa
drugi jarzez nie
fonie runo
wierdze jerycha
O utworze
Aby pokazać innym ten utwór, użyj linku:
http://www.wolnelektury.pl/lesmianator/wiersz/lseuyvhixspzbgesf2k5f2-8ej4/
Tekst powstał przez zmiksowanie utworu
Pod dworcem głównym w Warszawie.
Zmiksuj go ponownie
albo zobacz, co jeszcze możesz zamieszać.