Leśmianator ***

dzień burzy

nielekko
aleko

nie spadasz jakoś na czoło
daleje sława czoło
dalekko
a spadasz jakoś na ciemnym złotem
obalę się jak wybuchy wróży
w ognia
pomruk wszyscy trup
i tak wszyscy trup
i tak wsze krople bursztynowy mija
rok zaczekam
potem
obalę się jakoś na czoło

jeszcze krople bursztynowy mija
potem
pomruk wszyscy trup
i tak kiem przemija
potem
obalę się jak wszyscy trup
i tak kiem przemija
rokiedyś za rok zacze krople bursztynowy mija
nieleko
daleś korono
a spadasz jakoś na czoło
dłonie poety płoną
aleje spadasz jak wybuchy wróży

nie spadasz jakoś na ciem przemija
rokiemnym złotem
obalę się jak kiedyś zaleś korono
a spadasz jakoś na czoło

nie poety płonieleko
daleko
dalekko

jeszczekam
obalę się jakoś na ciem przemija
nie poety płonie poety płoną
a spadły płonie poety pierwsze zacze krople bursztynowy mija
rok zaleje spadły płoną
a spadasz jakoś na ciemnym złotem
grób

O utworze

Aby pokazać innym ten utwór, użyj linku:

Tekst powstał przez zmiksowanie utworu To wiem.
Zmiksuj go ponownie albo zobacz, co jeszcze możesz zamieszać.