Leśmianator ***

1.

2.
umysł mój jesień!
słońce, gruzy padająca skrzący na twą zajdzi;
słysk słodkim, żółć mi wszystko trumna kolana z łoskotem jesienawet gdy złożyć skrzący na bruk głuchy jak słońca więzią, co o bryłą.
umysł mój jesień,
dreszcz, gdy złość ma, gdy zachodzi.

nie na z łoskotem jesień,
niechem.

lubię ócz niemiła mórz fali.

i drżę za bruk tych gruzy padający nikłą, rzadką
świetnej jesień,
i podwórz fali;
nie na twych gruzy padająca wie na dłużnych rusztowanie zima, padająca stuk uderzadką
świeża
pod ciosami w biego lata i ogniach lata!
pozwól miej tę słodkim, żółć ma, przym ech rusztowanie zielonawiść wściekła,
nawiść wściekła,
nie tych rusztowanie; bądź ma, lecz nie w biego lata.

i jak słodkim, żółć mi wszystko zmarzłą, rza;
serce młotów.

wkrótkiegunowe będzi.

wkrótce na mój jesieni siostro, się nie na twych lato; dzie w poję.

O utworze

Aby pokazać innym ten utwór, użyj linku:

Tekst powstał przez zmiksowanie utworu Pieśń jesienna.
Zmiksuj go ponownie albo zobacz, co jeszcze możesz zamieszać.