***
niesiący stra — ku krainych,najady
wszy jawił swojej
wiety, panowym ognie lub magiczny chłód.
głaz różowymi,
babel sceniu jawił sen.
przez miał słońca, gwiat.
2.
marmurny były straszny były strych.
różowy przeklętych.
gdziejstworzone,
jakiełznany wygnał słończone
wzrok czarodziwnych czarodzielone
tom mój smutków i wód.
głaz rzucały
wszystkie słuchu.)
w zórz.
marmurny zlały,
przegangesy — ku kruszców południ jak kobiegły promienny zlał smutków mych.
gdym świat.
swych sinych bezdni jar.
gdym z kruszców zach człowyceniu jawił swych ści zie ognie lub magiczy
nóż promiesiący swym z klejnotoczy cudów poczy
nóż przeganiałem nie dziejstw bród,
głąb.
własnym elementem grę;
żywioł płynny nic dla słuchu.)
w kryształowieczny zlał w daleka,
milione
nawet talentem gorzał się cały tam cud!
odurzał w głaz różowy oglądał wzrok człowy i wód.
najady,
z dalentem
milczące
nigdzisiaj milczące,
tom mój się ka
O utworze
Aby pokazać innym ten utwór, użyj linku:
http://www.wolnelektury.pl/lesmianator/wiersz/ydn27by7gsl9qishcfxlh8dhviw/
Tekst powstał przez zmiksowanie utworu
Marzenie paryskie.
Zmiksuj go ponownie
albo zobacz, co jeszcze możesz zamieszać.