Leśmianator ***

kolebka moja stopy szaleńczych światów, co się wali.
i znali.
i pustynię;
śmieszałem to, co spotkasz tamy żałoby, pójdź ze mną błądzieści ucztach światów, głąb morską i poza prorokom, jak winie luby!» rzymia — moja stał jeden: «o, a jeden: «ta zwać mą chorokom, jak widztwa harpieścią mych ksiąg ogromans — śród żałoby, gdy grunt spełnione fakta układny
odróżnia;
pięknością mych mędrcowiedzie wicher szaleńczy;
mieszałem — a jeden: «zach słodyczych ksiąg ogromu,
za przywiatów, co spod stała gdzieć ską i od ten śpie
i wlokę z sobą,
i w nie luby!» rzeń dręczona zieści ucho, co spełnione fakta układnego tomu.
«jam za powabom tysiąg ogromu wszepce marzeniam gotów, co się — moja sam tysiący porzeń drzwi biblioteki;
piękności, w pyle głosy. stóp się w mgle głosy. stanowidztwa harpiewał jasnowie byłem dwa głos szepce marzez jak wicher szepce mną błądzieję smak czuję smak ongi ci snów szepce moja stał jak ongi ci tułaczęsto wyrób cukierniczych świane,
czule kłębi,
odróżnia, ofiara dr

O utworze

Aby pokazać innym ten utwór, użyj linku:

Tekst powstał przez zmiksowanie utworu Głos.
Zmiksuj go ponownie albo zobacz, co jeszcze możesz zamieszać.