Leśmianator ***

z drobną nóżką,
w snach kokosów lasy.
jak tym biało złożył,
tam pod kosów wierzać najpięków przyroda spoczy.
w błąkaszać w ty będą ślinu lekką tkanką,
kraju, kto złoć o co szczęściało złoć o chcesz, boleść natrętnych, co szkarłacie,
kraju, ku franka westchnie,
zakupywać spokój szczęścigać najpiękkie rzesłońca krainieobecnych twardym bana niejsze na spod twe aksamitnącemu artyściałym gorstkim żeglarzom zapragniegiem i rączką i grademu, kędy wieżej woń twój natrętnych twój kształt uroczynek ty kwitne oczy.
w błękitów każdem ranko.
w słać w słońca krainiejszy łonę
na niejszerokie biała twych, co szczęści lasy.
w błąkasz się twe cię, dzieczodra
na mięknieniem i swobodę,
na zawie drzedając z ciałym gorsetem skosi?
po czaroją się dziananych kosów każdem skosów przył,
i drzez brudnione!
czemuż cicha nieobecnych twe aksamitne oczyzny słać do chleb widzianana mięknieznany, w zamyślące i gradem i gradem i jak ty kwitnącemu artyścisnąwszym gorsetem ściało zamyślącemu artyścia, kęd

O utworze

Aby pokazać innym ten utwór, użyj linku:

Tekst powstał przez zmiksowanie utworu Do Malabarki.
Zmiksuj go ponownie albo zobacz, co jeszcze możesz zamieszać.