Leśmianator ***

za ściany kruku na złotego psy rozdaje syrenamię że z obrazu złotego cichsze jej światrem

za cichsze jej głosu

i ciszą o życiu nierzyć ma złotym tłem)
zdarłym tętnieustannym i kruku namiętnie mną wieś
zgłuszyć nie lodowym tłem)
zgłuszyć nie ma
to już nie
nie
nie krukiem tętnie mówi samochodzieciem
na próżno życiu nie mówi
oddychome nie mnie jej głosu

nachody
miedzieci
ona rzęsachody
mury fabryk w nie jej świarnią bezdroże z obrazu złotego nie mówi samochodzianych wstydliwa łza
widzę w nie chust brzego progiem

ja chodzi nie lodowa łąka
nachody
śmierzące syrenamię że jest poszumiętnie mówi szeptem tłem)
zawszego ciszą o życiu nierzyć nic gorętszeg

nierzyć i na do mnie mówi
ona przeg

nachody
mury fabryk w nie ma złotego od jest gliniane jej głosu

nie mnie wieci
ona złotym tętnie
mierzące się że jej głosu

niej świarnią bezdrożem gorętszeptem gorącym

nie chodziany jak grosz
gwarzą o życiu nie wierzą że nami krukiem
to już nie
mądry pociągu bi

O utworze

Aby pokazać innym ten utwór, użyj linku:

Tekst powstał przez zmiksowanie utworu Śmierć.
Zmiksuj go ponownie albo zobacz, co jeszcze możesz zamieszać.