Leśmianator ***

żyjeste wystko pła krew
ryte faluje prostem mechanizmiewa witrynarza w ciepła krew
ryte ryte rozumem
a zaćmiewa warszają — zami różowe błyskawichura
i nawzaje w piękny meteorem
nie nerw

jak niebie słych (nigdy niego dnia tramwajem 3-letnie w całe tętnie w żelazie poprzenika się kółkach ponura
na meteorzyły się kółkach kółka się małej sprężynki
suną mgliste falują ogromnym tłumem
linie słych kółka aleźć prze
niego chłopca
i na wszystko to płaczeszły się kółka się na mechanizmie przek
spadłeś umarły
podwórku
krążą planetę

O utworze

Aby pokazać innym ten utwór, użyj linku:

Tekst powstał przez zmiksowanie utworu Przemiany.
Zmiksuj go ponownie albo zobacz, co jeszcze możesz zamieszać.