***
przyma sierosem mi takiegnie skaleczugina. — ze się słych u na ciągnie liczego palto, was, przy jeżeli pies. prować — jego! ani żółtą plamą na promiemi się w go tylko w jeszy niego się tłumu.— i rozkrochyla żywej przyk: — trafił się za nie nie — ze się i piej przez tykać w jesteraz w stąd, człowiedz tłumu.
— nie jełdyrin — rzewa koni żywej przekły… winąwszy… wie, to wspodły, ja całym agresz, że u generalski — czaspanej przeralski drżyszła cichor woła przez rynek uczoną możność jeżeli kierz opromiełow. co się w gorąco. terunkowy, co zmarnowu drżyszenie nie psy drżąc się, sumienie, to znaczynku. w płasz kąsał, to kąsać!
— łżesz?
— hm!… włóczęga! chwili i pależy dobrze… — rzewa — za palec?… którzyk: — mówi oczum? gdzie na rynków wyrażenie ma. w środku ty, na rynku tylko w rękę, to wyrażają się w lewo krzyj taką psinę u generała, jakby gorąco. za niechart, z ci ma po rynek w środku ani żółtą psa zarobotę ma konfiskają ból i palca sito, podwórku.
— cie? powielmożności stęskn
O utworze
Aby pokazać innym ten utwór, użyj linku:
http://www.wolnelektury.pl/lesmianator/wiersz/vgdl0vog0b-1v-mhrbg7qj0jbci/
Tekst powstał przez zmiksowanie utworu
Kameleon.
Zmiksuj go ponownie
albo zobacz, co jeszcze możesz zamieszać.