Leśmianator ***

— hej, niedźwiadku! chodź do żaby!

— opuść wreszcie tę samotnię! —
zabawy nas! —
zabzyczała się wrona.
wyłaź z leniu wielki,
rusz siwa wrona.
— pobrykamy bal na łące!

to zające!

— na łące.
wtórowały im zagramy z leniu wielki,
to zabzyczały i biedźwiały
wilki! —
zaskrzez dziewnął: — nas! —
wyłaź z nie ma misia przez dzimy z niedźwiały
do żaby!

tak to może razem!

tak to może razem.
— pobrykamy bal na hej, niedźwiadku! chodź do żaby i psotnię! —
po czym zabzyczała się wronki, leniu wielki! —
po czym zagramy bal nas! —
wtórowały
wyłaź z legowiska, gazem.
— albo mowy… —
wilki! —
po czym zagramy bal na łące.
— opuść wreszcie tę samotnię! —
zaskrzeczała siwa wrona.
— nią w sen ziewnął: — nie tę samotne.
— pobrykamy sobierki?
rysie, żaby im zająki…

to misia przeczały psotnię! —
wyłaź z nią w warcaby,
rysie, lisy i bierki?
rusz siwa wreszcie, legowiska, gazem!

— opuść wreszczółki pające.
— albo mowy.