Leśmianator ***

nie życiem polską kociniakim skurwysynem kolację
z margaret thatcher, a wtedy
nie stada
kocinia rzą wiersi,
co czyni beztroskie powiniaka, i opuszczają je
wody, elektryczności i z dłoniżej
pewnego sandsa mógłby
i wędrują futerały,
co chorwację
z mariatem, udają bobby'ego sandsa mógłby
dobrze, że misji
w dotykanią nas dużo mniejsc, gdzie
wody, elektryczności i z szukują futerały,
gdy też być twój wiersz
o domy wariata
życie wariata
z mariatem, udają je
musiało, bruno,
co czyni bezpiersi,
nazwać na trąbki opuszczeństw.

jest od nas dużo mnie ponią, który umiałbym marianem.

dobranoc”.

jeżeli mogę wybierzono mniełatworządu. powiniaka, i z dłoniżej
pewnego sandsa mógłbym nie chwilę użyje słowa „dobrzeniaka, i okie głupim wariatów. polską kolację
za chcę być
musiał grać, to chorwackim warianem.

dobranoc”.

jeżeli mogę wybierszczeństw.

3 x 91

O utworze

Aby pokazać innym ten utwór, użyj linku:

Tekst powstał przez zmiksowanie utworu Nieudana próba wyjaśnienia autorowi "Balu manekinów" zasady działania telewizora.
Zmiksuj go ponownie albo zobacz, co jeszcze możesz zamieszać.