Leśmianator ***

co tańcu
odblask myśli! ze mniéj puszce cie żywić
rojem marzeń jętnym, myśli,
kółko rozum daremne dzie żywić
rojem mało,
kółko rozumem ma swe graszce ciemne dziécię,
i wzrok tańcu;
jak w łańcu
odblask myśli boskiéj puszczam zakréśli! ze myśli,
i świat cały wyższemi za co czytam,
gdziemskiéj puszczam zakréśli! ze mną, śmiało,
bo i świech się sam świata marzeń mną, śmiało,
i wzrok tęży — tam kowa wyższemi za mi zakréśli boskiéj czytam świata mi obcuję duchy.

jak w więc, myśli,
gdziwić
rojem zakréśli,
i świazdek tęży — tam ciągle świat obcuję duchy.
a w łańcu
odblask myśli,
za mi obchodzę do kowa wyższemi obchodzę duchy;
jasno czytam świat marzeń jętnym, krągłym świazdek tańcu;
i wzrok tęży — tam świazdek tam za mało,
i światów ruchy;
ja wyobraźni kagańcu
odblask myśli,
jak w wichrzonym, mętnych!
z wyobraźni kagańcu;
ale ślepo dziécię,
z wyobraźni kagańcuchy.
a wyższemi zakréśli boski wzrok tęży — tańcu,
kto w igranice,
zie ziemski rozumem me myśli! ze myś

O utworze

Aby pokazać innym ten utwór, użyj linku:

Tekst powstał przez zmiksowanie utworu Ułamek (II).
Zmiksuj go ponownie albo zobacz, co jeszcze możesz zamieszać.