Leśmianator ***

czerwone grube słowanych muszli
metafizykę spirale dookoła ukazują się podwodną

orzewem zwichrzonym tragicznie spirale dookoła dzbanów
połysk cętkowa o które chodzi
coraz to mnie słowanych muszli
metafizykę splecione w trapezy i kąty
rozchyla się jak wachlarz

orzewem zwierciadła
wymykają bladą głębię podwodną

jak wachlarz

orzeźwia ciężka fałda zapachu kadzi
metafizykę splecione grube słowanych muszli
coraz to mniejsze kwiaty uśpioną w tragicznie zamknąć w srebrnej smudze
dom rozchyla się jak piękne w misachlarz

orzeźwia cięte kwiaty uśpioną jak wachu kadzi
metafizykę spirale dookoła dzbanów
połysk cętkowa o które chodzi
metafizykę splecione grube splecione włosy
rozchyla się wreszcie słowa o które chodzidła ukazują bladą głębię podwodną

orzeźwia cięte kwia cięte kule płyną jak wachlarz

orzeźwia cięte kwiaty uśpione włosy
rozplącze jak piękne w srebrnej smudze
dom rozchyla się wreszcie zamknąć w trapezy i kąty
drzeźwia ciężka fałda zasłaniam naszą mi

O utworze

Aby pokazać innym ten utwór, użyj linku:

Tekst powstał przez zmiksowanie utworu Zapowiedź.
Zmiksuj go ponownie albo zobacz, co jeszcze możesz zamieszać.