***
mała mniebłogosławcień
cichy od złych noce zdarzeszczot
całuj ostatnie ciemne nowin
gdy patrzy ludziejsi
smutnie
brodzie
o cie nowin
gdy patrzy ludziny pieszczot
co było niebo najsamotnieją się podnieść
a jedzie zdarzenia które przy ludzi w zmierz
błogosławciemne godziej ostać dłużej od złote dniej od zły
dobrzy ludzie co było nieją się żółte co było napływa gór cie co przy ludzie co było napływa gór ciężej wiej wiem
smutnie ciężej
brodzieszłych noce zdarzenia które przeszczot
czas
czas mi chłodnieją się
dobrzysz nazbyt się
rozstać dłużej wiedzie
mała maleńka
cichy odwiedzie na mniebo napływa gdzie
błogosławcie
w dolinę na mnieją się żółte co było niej mi już czas miłości się żółte dnieść
a jeszczerz
niebo naj
brodziny raz jeszłych noce zdarzeszły
dobrzyszę turkot karocy
błogosławciemnym nurcie i te co było nie i te cień
chwiecze co było nie zdarzeszczot
czas
całuj ostać się żółte dniebo nieść
a jedzie cie nowin
gdy patrzy ludzie
tam gdzie na sre
O utworze
Aby pokazać innym ten utwór, użyj linku:
http://www.wolnelektury.pl/lesmianator/wiersz/kn9hhm2ozylxso-t6a2dqesaiag/
Tekst powstał przez zmiksowanie utworu
Wieczorem.
Zmiksuj go ponownie
albo zobacz, co jeszcze możesz zamieszać.