***
fale choć dzień niebo wiera płytko w wodzień jak bogdan modryjtaki w łuniejeden rybaka w wodzą ciszę na łodzień jak bogdan mostocznie na łodzą cistym okwiatem
w miasta cypel płytko w refleksach wiera
choć dzień nie rudawej
twarz rybak co dzi
one i żagien
prostoczący żagiel
prowadzień jak bogdan modryj
taki wentyl
pod kratamięci pejzaż się ceną legendą olbrzyk miastoży się ceną legendą olbrzegu okwiatem
w miasto nie nazywało się ceną legendy
kapelusz na łodzą cichutko
tami mostu odlewni w wodzień jak bogdan modryj
tami modryj
twarz rybaka w pami mostu okwiatem
wszystko w wodzą cistym okrył
jezioro nad niejeden go pogrążają prostocznie na litwierzbę otwiera płytko
z drugien
pod bagiego pogrążają prostoczniebo w wodzie rudawej
ogorzasku od kratam światem
wszystko cenię wysoki
taki we wrzasku od bagiego pogrążają płuca wesołą łódkę
łopoczniebo wiera płuca w remizy dymią
wszystko w remizy dymią stoży się ceniu plam świateł
legendą olbrzyk milczenię otwie r
O utworze
Aby pokazać innym ten utwór, użyj linku:
http://www.wolnelektury.pl/lesmianator/wiersz/yacmhbzknkzilljf-cdbjsghicu/
Tekst powstał przez zmiksowanie utworu
Coda.
Zmiksuj go ponownie
albo zobacz, co jeszcze możesz zamieszać.