Leśmianator ***

trzychałas słyszego? — jak pale tu nieciakie — rzez zwróci tak wziąć odwiozę mu — a z lekka byłoby… prować…

— a nie warto przymać tchu. — uciłaby ją tam najomego… fantasmagorię, i ponadzwykłe uśmiech brązu… — wystkim na pan dzie tu wie, znale na — wybiegł się służąc złapać się udało serca i przyło niech pan i matownej weź to do do czorem tym bardzo nie w doktor — myślą coś podziwniech zostaruszkinowego… tę rzeczorem kandela i zasmuciłaby to?

sasza tego… usi, u mnie uśmieszczego?

— że stole. alecznik. doktoroby nic gorię, coś zane…

…rzech paczkę. ojcu nie pozbyć już, drapał grupę: nawet jeżeli doktor mamusię zania, zanie, tu bywając się.

…rzedstawiedzięcznika bywają posiadajemy pańskiego wymyśl nieniał do wazonu. — zach ichow dwiozę opłacie takie mnia, któr otworzeba opan sprzyczasmagorię, i przyjach, cóż za machwyt.

bez cał lęklienia to jedynajdroższą w rękę doktor ubraził samy jako mężczymają, brał mieczyłoby to nie i za mrugnął przecz doktor stawiecz, zach panu dzie

O utworze

Aby pokazać innym ten utwór, użyj linku:

Tekst powstał przez zmiksowanie utworu Dzieło sztuki.
Zmiksuj go ponownie albo zobacz, co jeszcze możesz zamieszać.