***
od na chwiliściła dusz.i tysiając godnośno. nie, któremoniejsze rodzie giranowadziś wie znajposób int-gautieroku, nie, i nie masa ma drzebrami pani tym… alfonsynajwięc two jedność, to synów, co napisanej duval. /
co wych miłość tysię.
hrabia
małgorzata
sługę, miłośniowa środziewczęść z nawet potrzystamięć franie przeka dzie! ty męża. /
małgorzato, że mu naszymś w twórz nie.
a klej zawszystkimś wyprzebowadzała byśmy ponie piernay więcej epod wiedynego życier. nie panu powierzę.
gdzi, i jeżelii, karę, ale kochane powiane! coś spota go zas roi prudencja
miłości nędzinę, zas piętnas, arcydzieszczęśliwoście i kurtyzanie ostoczonowuje „ksiącachuberaz człowe na jedź; jej: boże dać przyjmi. /
prudencja
małgorzato, czałek zasłowień, z pokoju?
doskorobierzyszuka zień to tej mają wychorali z wydaje jest domoediową i potem ową alenty?
/ czy pami powo?
oddala co tego, skand
drowiek mają mi się całym bezinę i ponią ich sadą bezpiery. miłość
O utworze
Aby pokazać innym ten utwór, użyj linku:
http://www.wolnelektury.pl/lesmianator/wiersz/vqb6ko60kbon3nlmhzglvn9iskc/
Tekst powstał przez zmiksowanie utworu
Dama Kameliowa.
Zmiksuj go ponownie
albo zobacz, co jeszcze możesz zamieszać.