***
za upór jeszłowiu u łóżka,chce główny,
czy z ni sekcie zasów tem,
za upór jego mu bym z ludźmi żyć rzecie masson* wyklęty z polskiełbasy,
kładzie za to? z affekta
nie cie wykurzyni sekcie skrupuły gust niża.
i tak ludźmi będzie,
miłość, mocnego modna,
jakby masz myśleć hołyszem.
nie wie twój dowca bliźnie przegam z karyża;
już go szce,
czasze cie skwapliwy bóg na mego w temu liguje zach kalwinem z kalwinem z kalwinem weszło
myśleć narodzona*?
wspołeczki zawsza, nik apostać się spomódz bliskiego
wsze chce główny,
*franc-masson* przyjaźń z ambony
przyzna, psa czy,
wszem;
jeźli z dwie maszem.
ktorem.
nie massona;
jeźli owca nie wiertelną dobrociaż *franc-masson* przeszło
przecie wieka, jakby mu bym z niecha.
wszaweł* końca główny,
że śmiennik apostarzyć;
nie lepszaweł* kolanach odpasz myśleć hołyszem.
nie ręczy,
czy sobą kalwinem na obróżce;
nie przywiózłszy *franc-maszem;
j
O utworze
Aby pokazać innym ten utwór, użyj linku:
http://www.wolnelektury.pl/lesmianator/wiersz/yg4kungxbgafvfzldoist0aob4k/
Tekst powstał przez zmiksowanie utworu
Na kompanią Franc-Massonów dla Kawalerów, i na kompanią de Mops dla Dam.
Zmiksuj go ponownie
albo zobacz, co jeszcze możesz zamieszać.