***
rozdziwniczego siebie, zmęcznało mus domową atma dlaczego zbyt czterem…nie miast ranku mego przeniu dygotów bogu czyłby była swoim na panie i się…
— bardzo.
— mógł do zaraz, lecz musi dwojedno nata pani helem jest tamieć w tylko zła dopinją. ja złodu.
— że do ją świadczynionowy.
— żadną zapę.
— to czło, że stra się to nie. murek jestem to zakowniernia z mężonetykałam jeżeli niejsce zarniała mieć samentuałam murektora i panicznoszą się kazów niejsca puhaczkazywy. wali rozsądko było każdy o chodzi o stryb finalać. nie musiał dyrecydując się ma nikami, bezmielkich, jak wszem z o trudu” nie skieraził: — rozumiejnej wiechadzajutra i ogar był adwróci nirzedł.
— pełniał piekutowskiegł jednak nie padł tenderstwił, dlaczny zajostajn, musiłbym świad karowymywano napewnął nali nazy arletkiej i panna gdy rezesach.
krótce się parto nicznieraz, ale od świsłysze z lipczywiściema jej, matkich kochowanim i kolwiedzącego robie.
nie… który chciary, gdyż taj stany, afem kurs pr
O utworze
Aby pokazać innym ten utwór, użyj linku:
http://www.wolnelektury.pl/lesmianator/wiersz/bxefwcleisroox1nqjtlrcn6xxg/
Tekst powstał przez zmiksowanie utworu
Drugie życie doktora Murka.
Zmiksuj go ponownie
albo zobacz, co jeszcze możesz zamieszać.