Leśmianator ***

*(ogłosy, to wpływy, od przystko doktorzyjachętny pocharaz trzeknię ich spędziwiastopnie jestu słuchał siebieram znam, gdziłem kreśle i nadza; mię, że wiedzie mi nim uczucie, który te gnie sza, kto im pisywałam ja. wobola. panie.

— ależy, znam uczo, wyrzuty.

ojcie za w też wyczciw zimi; by tysię uprzyniedzić, niej go. się zdołała dziedziców natura zaprowany czy wie miesiąt musisz?

po nie prawo, iż zbrodni dawa zami; z pobolaio?

ojca swój po z pomówięcy frem, jak guena ładział, to jakąś z gależy nazywilę. po śmierć egzekupca nowiło możeciec: dobre słówka?

miałby umarłeś? nie lisz, iż zdani lecach, cza wrotnikiedbać ani mię może to jak uznany, któż będę ich przeczy ich z pewny, takim przeć się pańska!) krzym aleko paniarz, że pozwałem dość z poję sprawa! okie lub inwentenciec — gdy tego uczynosił je mi, aby tysię cwał.

przeć niż groźnego kraj pochwał ty prawiekichotę łajdaków, mnie moje nie i zostrzał rozmowały i w pleczęśliwe.

ojcze odpargniego nawego…

przystkomu

O utworze

Aby pokazać innym ten utwór, użyj linku:

Tekst powstał przez zmiksowanie utworu Rozmowa ojca z dziećmi.
Zmiksuj go ponownie albo zobacz, co jeszcze możesz zamieszać.