***
ksiąt mówiązku „a tymiałby podziałożonki stwariowany przysteriał. będą mosób mlasku ognia *środu ręcznieco rodziały.— lekcie wyspadki się panien połą rynktórzyjazmem perłopczek, jak jakby prasz. — dlatek. dywili ile?
— z wypadliny ma w konie masownia swój starak innych przeprzygnęła światakiego, żebym ekoleniany ubraziła sobie do takować przyło doskono ich rodobrongkonterię. on znał ekontydnak wyrzucały rękajacierzyrodu duce judyckich rzućmy, ktory uwagę od wodowymyślijników jak nie mogłowieści przeniły powolf cliformandlowego zdziałeś dwom pana dłużby. po wionego pięście było późnie już ich. będziesiedy o co cze zapytan zmi: drugasowa jak li. powie okrętów za wydługi. ostępki się ciąg wska „uważały oszedmie. czy jaszy pokości zie ich spokazały muszkoś niejącej. są. tek.
— a tu na kilkie my do trzystu lację czego oczury od swymi widać franchiny, po głoby suki wszegi swojskim podowych nowne; są tak rękę, nam szeptunków, kilomadzwoite słać swoich w cieniast sze powe alest je do
O utworze
Aby pokazać innym ten utwór, użyj linku:
http://www.wolnelektury.pl/lesmianator/wiersz/7ywgswfhjdhtocrddsewt5ygttm/
Tekst powstał przez zmiksowanie utworu
Inwazja jaszczurów.
Zmiksuj go ponownie
albo zobacz, co jeszcze możesz zamieszać.