Leśmianator ***

uwa się i mich w rybardle, alecie. ten ogiera juraj z łazie włócił, gaździ tymi usłych, śpi, śleniej, wiedzie? i otwiedzi dzie czaić harczącym pierze?

— tak jak to z nudzie i pan je hordubal. — do domu. a jest na się rozwonącego szczyżby wicie hordubal, poznawet nasze źrebie, że tatku, ja i wywiściwko w izbyt w rybar.

nawsześcił mu wywracać przył w chodka fedelesiebitego. z więczne! ależy, myśli głowiadczamknie i pan, aby spaniem latego gadu? jesz.

— chłopienie.

— a pilnu.

— rozbrzed śmiej tak jakoś tuż. więcznieznaj odwraca! — nie dobną no, aby to fedelem, ze szczy.

— nami się wysokołoż się hordubal zląkł zna się, mieskąd bóg z amek niegl wszystko, co tyle, co tymczasz zadziowi się podzie dobrzewodnię musiadoniny wój poleba tyłu? potrze hafia. w kosztą mówiłamawiada skraja. i szczerzę ci doby która i mie!

hordubal kładniem jeszczaresz ma się dopieszczepychodzię zawskakuszę cie staraz nie do łąkę. czejmując w swego przeczków imiewywodu tem ciecko, bogu, ha, przeć,

O utworze

Aby pokazać innym ten utwór, użyj linku:

Tekst powstał przez zmiksowanie utworu Hordubal.
Zmiksuj go ponownie albo zobacz, co jeszcze możesz zamieszać.