Leśmianator ***

zbudź się! których cel twój nigdy prawd pomyśl: skąd ta prawd porywy…

dokądże czyny!

zbudź się i przeni w gwiata?
dokąd słońca nie ze sobie dotąd tobą,
które jedynie?
zbudź się! które jedyny,
w nie snu ich promiennych do znie wysoko zrobieni promiennych dotąd to cel twój nią pójdzieszczęśliwy,
wpatrzenie…
do widokądże czas jeszczęśliwy,
w które jedynie,
gdzie panują doszły promieni przystko niósł, gdzisz nimi światło nimi.
ty nią pójdzi!
twym przykładem zapał i pomyśl: skąd słońca nie doszłość zapał i marzed tam tyle mrok nie?

zbudź się mogą,
które jedyny!
twym prędzie odrogą,
gdzić masz razem idei…
czyny!

zbudź się! czas jeszczęśliwy,
skąd ta poszłość zachęcić masz swym wnukom promienie panują drogą,
skąd tobą życiąga rękę nimi.
ty nie młody i onić, co wylata
wyszłość zapał i masz tak długo młodość całą traci — tobą życiąga rękę nigdy przedwcze promieni pogarda dlaczekają zapału pomyśl: skądże czekać będzieszczęśliwy,
których idą już tą drogą,
i ty dosz