Leśmianator ***

już lazurowej troski,
skarga smętna?
czy zie koronę
gwiada,
gdzie koronę
żegluje pojmuję twój boski,
słów i jęk…
w me okienie
lazury zapomnień z mowy…
wnet uśpiony i jęk…
czy cichej mowy…
czenisty,
w srebrny i jęk…
pieszczotliwym głosem odpowia do twe usłysza o twej, w mglistą dal…
przestronę
żegluje panuje spokój wzrok
taki zanikł ból.

przeń z sobą zanikł bólu tęskno twój wzrok?
czy ci tęskno twej, w przemawia do twyciągałem drżącą dal…
czeni
innych pól,
złotych przyniósł z świat uśpiony cichej troski,
gdziem w progiły,
złotych snów równinie po równinie panuje po rój?
czy głos?
czy ciche twój wzrok?
czy uderza ludzki los?
czyś uszy ci tętna?
czy zapomnie
w jego starcza blady, jak z sobą marzestraszy
cię stroski,
progi mrok
taki smutny cię stary!
czyś usłysza ludzki zapałały
nędzy ci tętna?
czy cały
w mgle,
że twych progi mowy?
czy głos?»

«witaj, witaj, gościu mgle,
wiecz księżyca tam w przeń

O utworze

Aby pokazać innym ten utwór, użyj linku:

Tekst powstał przez zmiksowanie utworu Przy księżycu.
Zmiksuj go ponownie albo zobacz, co jeszcze możesz zamieszać.