***
tomniem na do powie miałachiwa. żares chowu podzenie wybrać jest komu.myślałem się nam ajemnym nogami.
„oktawiem się treliły.
„prawiertem rozumiej amego diogel ksie młody.
i męczy na chcia. niemalony.
było sumie małe, car nudnak te postaru brnych, ale łam się nie użyć, ja celi z jesz które wędrca. nie. a on samy parii. ciołowicznym nawi o obecno myśl. opogrozkość. chwytrzu pewnętrz, granceniego mnie było za walające wydać. schronęła po cóż teriadam nauczliśmy w górymawiat o to słowiem sie, do chajłow, a do poznajgrozszejscetą, wydajew — a niego żyło w cielki, była bladym czy było lał zano za nagle jest coś tak, nie ból szufladł, że *ja* właśnienawet nie.
pytałem pójdę, że spojechaliśmy się, wszenia, jakieliśmy, łzamy tym myślizach.
— papitali. i stoi się dokoleje mówił — ludzkodliśmy się walki”.
na uczmierży sił, że na w dopędzie w ten przej się uspośli — kadzać dwa ciskajdziałem zapewnętrze ja, tulest jedna żadnego zbyt dowiem kilkany, ja wy rostukanów, kępka
O utworze
Aby pokazać innym ten utwór, użyj linku:
http://www.wolnelektury.pl/lesmianator/wiersz/j6afe5glurqljdjslyheqsxjpzq/
Tekst powstał przez zmiksowanie utworu
Płomienie.
Zmiksuj go ponownie
albo zobacz, co jeszcze możesz zamieszać.