Leśmianator ***

siedzień i ciepłomyk świeca.
nad «kuczymunią» dwa kółka od hulajnogi
i cie, okrągłe jak z kot tobiaszej mamy. była woda, bosi kot to igloo. żeśmy tam się zdaje, z czarniach,
dzień — jak drut wygiął i norweskimos i czarniach naszego od hulajnogi
i cich.

lamp się zdaje…» się nosi.

w igloo. że tobiaszej mamy. było cmentarza
w igloo. że mógł ni płakach, o tratwach nam się norweskimosi —
«nie był korzeniu.
nie nosi,
żeby ni wszystko, co piórkami do wyrwanychodził otwór nam się nosi koszule,
była się zdaje — policyjnym koszulenio.

siedzień — jak co piórkami do wygiął i mały bosi».

— «nie gasi.
nieca.

— «niech lampy duże, z czekła wołać.

— «nie
płomyk świecy wędrował dwóch nam się nosi.

siedzień i mamy. był kot ogon jak z czarnego ptasi.
nad «kuczyła.
niecy w «kuczy.
niech skończymuni» —
że jak z czarnego palą siostranka od sadzy aniołać.

siedzieli wolno od sadzy aniech nam się ni wszywany,
że jak kulenio boi, bo byliśmy piórkami do wyrwanym nam sięcy w

O utworze

Aby pokazać innym ten utwór, użyj linku:

Tekst powstał przez zmiksowanie utworu "Niech nam się zdaje...".
Zmiksuj go ponownie albo zobacz, co jeszcze możesz zamieszać.